Kapuśniak z nutką dziczyzny

Dziś będzie nowy przepis na kapuśniak, powstały dziś przez przypadek  – z nutką dziczyzny

1. Pomyl zamrożoną łyskę z indyczą szyją. Zalej wodą w dużym garnku, ugotuj wywar z łyski, zbierz szumy.
2. Na patelni podsmaż 15 dag słoniny, na to wrzuć pokrojone w kostkę średnie cebule i podsmaż.
3. Kapustę przepłukaj, jeśli jest zbyt kwaśna, pokrój drobno. Cztery niewielkie marchewki skrój w plasterki. Dodaj do wywaru kapustę, słoninę, marchew i cebulę, pokrój laskę kiełbasy podsuszanej w kostkę i także dodaj.
4. Wrzuć jedną kostkę rosołową, kilka ziaren jałowca, cztery liście laurowe, kilka ziaren pieprzy czarnego. Dopraw solą i pieprzem ziołowym.
5. Kiedy kapusta zmięknie, dorzuć kilka pokrojonych w drobną kostkę ziemniaków. Ewentualnie dopraw do smaku.
6. Gotuj aż ziemniaki zmiękną. Podawaj z żytnim chlebem, lub solo!

Łyska wpadła do garnka przez przypadek. Nigdy wcześniej nie jadłam łyski, ale muszę przyznać, że mięsko z kapuśniaczka przeszło zapachem jałowca i pieprzu, ostre w smaku, a do tego mięciutkie – ku zaskoczeniu stwierdzam, że smaczne! Do tego wywar pikantniejszy niż z bażanta, gdyby mieć trzy łyski, można pokusić się o rosół 
Smacznego i Darz Bór!

Komentarze