Dzięki Stowarzyszeniu Kobiet Lasu (o którym więcej możecie poczytać TUTAJ) trafiłam na stronę Wydawnictwa Quercus z Chrzanowa, a dokładnie jego podstronę – „Bajkowy Las”.
Wydawnictwo stworzone zostało przez leśników i artystów, jako obszar
działania obierając publikacje dla nadleśnictw w całej Polsce: mapy,
foldery, pocztówki, fotografie, teksty promocyjne. „Bajkowy” Las zaś
jest świeżą serią edukacyjną dla najmłodszych, którzy czytając bajki o
mieszkańcach naszych pól i łąk poznają nie tylko ich przygody, ale też
ich wygląd, zwyczaje, tryb życia, czy związane z nimi nazewnictwo.
Pierwszą publikacją z Bajkowego Lasu jest „Guzik”, czyli historia młodego koziołka sarny, który zgubiwszy mamę-kozę odnajduje po małych perypetiach nie tylko ją samą, ale i własną tożsamość. Przy okazji historyjki o sarnim dziecięciu najmłodsi czytelnicy poznają różnice między sarną a jeleniem, tak oczywiste i widoczne gołym okiem, a nastręczające olbrzymich problemów nawet dorosłym, nawet baaardzo światłym i wykształconym. Przepiękne ilustracje i sympatyczna treść przyciągają oko, zwięzła, aczkolwiek bogata w informacje treść jest doskonale dopasowana do najmłodszych odbiorców.
Wydawnictwo obiecuje, że „Guzik” to dopiero piękny początek sadzenia „Bajkowego Lasu”, a książek będzie w nim z biegiem czasu przybywało. Kiedyś dzieciaki zaczytywały się w opowiadaniach przyrodniczych Jana Grabowskiego i Marii Kownackiej – mam nadzieję, że dziś równie chętnie chwycą w dłonie opowieści Kornelii Arent i Elki Ciępka. Chociaż dziecięce lata mam za sobą, chętnie będę swoją bibliotekę uzupełniać kolejnymi pozycjami – kiedyś przecież mogą się przydać
Pierwszą publikacją z Bajkowego Lasu jest „Guzik”, czyli historia młodego koziołka sarny, który zgubiwszy mamę-kozę odnajduje po małych perypetiach nie tylko ją samą, ale i własną tożsamość. Przy okazji historyjki o sarnim dziecięciu najmłodsi czytelnicy poznają różnice między sarną a jeleniem, tak oczywiste i widoczne gołym okiem, a nastręczające olbrzymich problemów nawet dorosłym, nawet baaardzo światłym i wykształconym. Przepiękne ilustracje i sympatyczna treść przyciągają oko, zwięzła, aczkolwiek bogata w informacje treść jest doskonale dopasowana do najmłodszych odbiorców.
Wydawnictwo obiecuje, że „Guzik” to dopiero piękny początek sadzenia „Bajkowego Lasu”, a książek będzie w nim z biegiem czasu przybywało. Kiedyś dzieciaki zaczytywały się w opowiadaniach przyrodniczych Jana Grabowskiego i Marii Kownackiej – mam nadzieję, że dziś równie chętnie chwycą w dłonie opowieści Kornelii Arent i Elki Ciępka. Chociaż dziecięce lata mam za sobą, chętnie będę swoją bibliotekę uzupełniać kolejnymi pozycjami – kiedyś przecież mogą się przydać
Komentarze
Prześlij komentarz