VIII Hubertus Łęczycki

IMG_20141027_142504Za nami ósmy Łęczycki Hubertus – dla mnie zaś pierwszy. 25 października na placu Kościuszki w Królewskim Mieście Łęczyca, gdzie diabeł Boruta mieszał swym ogonem, myśliwi z całej Polski zebrali się, by obchodzić swoje święto, a także ujrzeć drugie Wybory Królowej Polskiego Łowiectwa! Miałam zaszczyt prowadzić ten zacny konkurs, w którym udział brało pięć kandydatek – każda z nich miała zaprezentować się w stroju nawiązującym do łowiectwa lub jeździectwa, a także odpowiedzieć na przygotowane przez Jury pytania. W skład Jury weszły same znakomitości myśliwskiego świata: Grażyna Ambroziak, Mistrzyni Polski Dian w Strzelaniach Myśliwskich, Jan Jóźwiak, Prezes Klubu Miłośników Języka i Literatury Łowieckiej, oraz Piotr Gawin, Redaktor Naczelny „Poradnika Łowieckiego”. Pytania były rozmaite: od rozwiązywania problemowych sytuacji, aż po własną wizję polskiej diany. Koleżanki radziły sobie wyśmienicie, pomimo krótkiego czasu do namysłu, odpowiedzi były rozbudowane i wyważone. Dziewczyny prezentowały się wspaniale, w pysznych strojach, fryzurach i starannych makijażach, włożyły mnóstwo pracy w przygotowanie się do Konkursu. Dlatego też wybór Jury nie był prosty, w pewnym momencie nawet mnie zawezwano jako głos doradczy. Czy wniosłam coś poza zamieszaniem? Nie powiem! Królowa została wybrana, ukoronowano Koleżankę Elę Wiśniewską, młodą myśliwą z Warszawy, zakochaną w literaturze i kulturze greckiej, łączącą w niezwykły sposób obie swe pasje w rewelacyjnych tekstach publikowanych w Magazynie SEZON. Korona na rok trafiła do Warszawy – Diany, szykujcie się już na przyszłoroczne wybory!!! Skuszę Was również wspaniałymi nagrodami, ufundowanymi przez firmy : Regatta Polska, Vinzer, 2Wolfs, Venita, Bank Spółdzielczy z Poddębic, Permanentne Piękno Boroń, oraz Sklep DlaMyśliwego.pl. Każda z kandydatek otrzymała piękną „wyprawkę”, Sponsorzy w tym roku byli niezwykle hojni! 
Jak już wspomniałam wcześniej, był to  mój pierwszy Łęczycki Hubertus. Jestem pod ogromnym wrażeniem uroku miasta, specyficznego dobrego klimatu, przyjaznej atmosfery i życzliwości mieszkańców. Rynek, zamek, uliczki między starymi kamienicami, wszechobecna zieleń, nie tylko mundurów, pozostawiły we mnie olbrzymią chęć powrotu do Łęczycy. Sama impreza ma olbrzymi potencjał, bo nie sposób nie wspomnieć o myśliwskim jarmarku, na który zjechały firmy z całej Polski! Zapowiedziałam już głównemu Organizatorowi, nieocenionemu Łukaszowi Nowakowi, że za rok przyjeżdżamy z Południa całym autobusem – rozhulajmy tę imprezę i uczyńmy z Łęczycy Łowiecką Stolicę Polski, przynajmniej w dniu Hubertusa!
Relacja zdjęciowa pod adresem: 
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.413650742121344.1073741859.144766135676474&type=1

Komentarze