Nie będzie niczego

Ledwie w poniedziałek ktoś przebąknął o nowelizacji europejskiego prawa w kwestii posiadania broni samopowtarzalnej przez cywilnych obywateli, a już wczoraj Komisja Europejska klepnęła dyrektywę. Znajdują się w niej m.in. zapisy o zakazaniu posiadania broni samopowtarzalnej, broni przypominającej automatyczną (???!!!), oraz pozwoleniu na broń wydawanym okresowo na 5 lat, po upływie których procedura uzyskania musiałaby być powtórzona. Wszystko to po to, aby zapobiec atakom terrorystycznym…
Wydaje się, że zasiadający w Komisji Europejskiej żyją w jakiejś innej rzeczywistości. Nie jestem jakąś wyjątkowo światłą osobą, jednak nawet ja wiem, że większa część świata nie jest w UE i ma w dupie jej dyrektywy. Terroryści nie są zatrudniani na etacie, nie chodzą do terro-pracy przez 5 dni w tygodniu, nie gromadzą faktur VAT za broń i nie rejestrują jej na policji czy w innym urzędzie. Nie pracują w korporacji pod nazwą ISIS, Dżihad, czy MuslimPower Inc. , zatem wątpliwe, by pragnęli jak kania dżdżu kupowania legalnej broni od sportowców. Żaden z przeprowadzonych przy użyciu broni palnej zamachów nie był wykonany przy użyciu broni legalnie posiadanej, przez osobę mającą na nią pozwolenie – jaki jest zatem sens zakazywania LEGALNEJ broni, skoro przestępcy do NIELEGALNEJ mają dostęp przez cały czas? Nie będę bredzić o konieczności obrony, bla bla bla, bo każdy, kto sądzi, że sportowiec ma broń do obrony własnej, jest idiotą – nie znam sportowca, który by kiedykolwiek w życiu wycelował do złodzieja! Jednak usunięcie legalnej broni z przestrzeni publicznej w żaden sposób nie wyeliminuje broni nielegalnej, a sądzący tak przedstawiciele władzy muszą żyć w jakiejś wirtualnej rzeczywistości, w której magiczne myślenie zmienia ją w zależności od ich widzimisię. O skuteczności magicznego myślenia nie muszę chyba nikogo zdrowego psychicznie przekonywać…
Działania KE w niczym nie różnią się od ukazów Stalina, na które cały Związek Radziecki stawał na baczność i mógł sobie najwyżej pomyśleć brzydko. Są autorytarne, godzą w prawa i wolności obywatelskie, stawiają każdego obywatela Unii Europejskiej na stanowisku potencjalnego terrorysty, przestępcy, mordercy. Zniszczą strzelectwo sportowe, gałąź gospodarki z nią związanej, podepczą pasję wielu ludzi, dla których sportowe strzelectwo było całym ich życiem, a którzy nigdy nie popełnili żadnego czynu zabronionego.
   Zamieszczam swoje zdjęcie z AR-15 Daniel Defense, bo możliwe, że wkrótce także zdjęcia broni zostaną zdelegalizowane. Póki co, chociaż sobie popatrzmy…

Komentarze