Moi Drodzy, jak grom z jasnego nieba
spadła na nas wieść o likwidacji Ligi Strzeleckiej – Uchwałą nr 76/2015 z
dnia 18 listopada b.r. Zarząd Główny PZŁ unicestwił 15-letnią tradycję
rywalizacji sportowej między myśliwymi z całej Polski. Z inicjatywy
kilku osób, które nie zawahały się wysłać próśb o zniesienie Ligi,
wieloletnia okazja do doskonalenia swoich umiejętności, zdobywania
kolejnych tytułów, oraz jakże ważnej integracji środowiska runęła w
jednej chwili. Jednak nie wszystko stracone – terminarz zawodów na 2016
rok zostanie ogłoszony 7 grudnia, czyli w przyszły poniedziałek. Odbyłam
dziś bardzo poważną i dającą nadzieję na uratowanie Ligi rozmowę,
jednakże potrzeba błyskawicznego działania! Pozwoliłam sobie napisać
list, który publikuję poniżej, a do kopiowania którego, drukowania,
podpisywania i słania na adres Zarządu Głównego PZŁ, Nowy Świat 35,
00-029 Warszawa
Każdy z Was może wykorzystać ten list
(Panowie, czytajcie i poprawiajcie, bo pisałam w swoim, kobiecym
imieniu!), zmodyfikować go, jeśli ma coś do dodania, wyrzucić, jeśli z
czymś mu nie po drodze. JUTRO jest ostatni termin, w którym możemy
wysłać listy, by pocztą dotarły do adresata, Kolegi Przewodniczącego
Zarządu Głównego, dr Lecha Blocha. TYLKO LISTY PAPIEROWE!!! E-maile nic
nie dadzą, od razu uczulam na to!
List polecony priorytet to ok. 5 złotych – chyba możecie tyle wyściubić, żeby uratować strzelectwo myśliwskie?
List polecony priorytet to ok. 5 złotych – chyba możecie tyle wyściubić, żeby uratować strzelectwo myśliwskie?
TREŚĆ LISTU:
Przewodniczący Zarządu Głównego
Polskiego Związku Łowieckiego
dr Lech Bloch
Polskiego Związku Łowieckiego
dr Lech Bloch
Z
ogromnym zaskoczeniem i poczuciem nieprzyjemnej straty przyjęłam treść
Uchwały nr 76/2015 Zarządu Głównego PZŁ z dnia 18 listopada, która to
obwieściła nam koniec Ligi Strzeleckiej. Przez 15 lat swojego istnienia,
Liga wrosła bardzo silnie w terminarz zawodów strzeleckich
organizowanych w Polsce, przyciągała rzesze uczestników w całym kraju,
służyła doskonaleniu umiejętności strzeleckich polskich myśliwych
poprzez intensywne treningi, propagowała strzelectwo i zapalała w
młodych ludziach zainteresowanie sportowym jego aspektem.
Nie
można pominąć funkcji integracyjnej – dzięki Lidze zawiązywały się
znajomości i przyjaźnie, a myśliwi zdobywali wiedzę, dzielili się
doświadczeniami, wzbogacali się poprzez wymianę informacji oraz
współzawodnictwo i zdrową rywalizację. Dla wielu spośród nas kolejne
zawody były świętem, na które szykowali się, poświęcając czas i energię:
informacja o likwidacji Ligi była zatem komunikatem, iż ten czas i
energia nie były wystarczająco istotne dla najwyższych Władz Związku, a
to bardzo deprymuje.
Rozumiem,
iż niektóre zarządy kierowały stosowne informacje, iż organizacja Ligi
przerasta ich możliwości, czy to finansowe, czy też organizacyjne.
Zastanawia jednak, czy aby na pewno w danych Okręgach przeprowadzono
odpowiednie rozpoznanie i z całą pewnością ustalono, iż nie ma w nich
grupy osób, która podjęłaby się podobnego trudu? Wiele (o ile nie
wszystkie, nie ustaliłam tego) Rad Okręgowych posiada pomocnicze Komisje
Strzeleckie, do tychże kompetencji należy organizacja zawodów, na które
z kolei fundusze pochodzą z finansów ZO. Niejednokrotnie wystarczy
niewielka grupa zintegrowanych, prężnie działających myśliwych, by bez
większych problemów zorganizować profesjonalnie wydarzenia publiczne,
zatem w przypadku zawodów może być całkiem podobnie.
Decyzja
o likwidacji Ligi Strzeleckiej bardzo negatywnie prezentuje się również
na tle niedawnych zapowiedzi Komisji Europejskiej, która żąda
nielogicznego i zaskakującego zaostrzenia przepisów dotyczących prawa do
posiadania broni – wiele osób podejrzewa, iż „wygaszanie” strzelectwa
myśliwskiego może oznaczać aprobatę dotkliwych również dla myśliwych
zmian w prawie europejskim. Polscy myśliwi zaangażowali się w petycje i
listy z protestami odnośnie nowelizacji dyrektywy 91/477/EEC, które
zaowocowały m.in. interpelacją w tej sprawie euro deputowanych, Panów
Złotowskiego i Czesaka. Jeden z argumentów przeciw dyrektywie, czyli
popularność zawodów strzeleckich, zostaje nam przysłowiowo wytrącony z
dłoni poprzez uzasadnienie decyzji nr 76/2015 – postulowane coraz
mniejsze zainteresowanie Ligą.
Jak
pokazują statystyki, zainteresowanie Ligą naturalnie nie jest stałe: w
niektórych latach osiągało poziom nieco większy, w innych nieco
mniejszy, jednakże różnice w liczbie zawodników w poszczególnych latach
nie są tak drastyczne, by stało się to koronnym argumentem za likwidacją
Ligi.
Z
uwagi na powyższe, zwracam się z gorącą prośbą o rozważenie zmiany
decyzji w sprawie Ligi Strzeleckiej, wysłuchanie bezpośrednio
zainteresowanych, zwłaszcza zawodników i kibiców, oraz szczególne
wzięcie pod uwagę problemów, z jakimi obecnie borykamy się w kwestii
prawnej. Jedynie silna promocja strzelectwa i umacnianie jego pozycji
pozwoli w przyszłości uchronić się przed podobnymi zakusami tych spośród
rządzących, dla których tak strzelectwo, jak łowiectwo są solą w oku.
Z myśliwskim pozdrowieniem,
Darz Bór!
Komentarze
Prześlij komentarz