Dziś będzie wpis tylko dla kobiet,
bowiem ćwiczenia, jakie chcę Wam polecić mogą wykonać jedynie myśliwi
płci żeńskiej. Niejednokrotnie w rozmowach z Koleżankami dochodzimy do
tematu polowań indywidualnych i związanych z nimi dla kobiety pewnych
problemów. W innymi wpisie postaram się opowiedzieć o innych
niedogodnościach, dziś skupiając się na tej najbardziej prozaicznej i
przyziemnej: nudzie.
Wielu z nas doskwiera zbytnia cisza i
spokój myśliwskiej ambony – kojący przez pierwsze minuty czy kwadranse,
później jednak tak nieprzystający do naszej natury, że aż męczący.
Należę zdecydowanie do tych kobiet, które dziesięciu minut nie usiedzą
na miejscu, gęby zamkniętej nie utrzymają, a myśli nie wytłumią nawet na
moment. Skoro zatem zwierz nie chce wychodzić, Księżyc świeci jasno i
zniechęca od opuszczania dogodnego stanowiska, należy poszukać
alternatywy, która nie zajmie nam głowy i oczu, a jeszcze wspomoże nasze
zdrowie. Będzie dość kontrowersyjnie, bowiem chcę Wam dziś zaproponować
na ambonową nudę ćwiczenie mięśni Kegla.
Mięśnie Kegla to inaczej mięśnie dna
macicy, które odpowiadają za dobrostan kobiecej pochwy i pęcherza.
Podtrzymują narządy w odpowiednim miejscu, utrzymane w dobrej kondycji
zapobiegną w starszym wieku problemom z utrzymaniem moczu czy wypadaniem
pęcherza, na który szczególnie narażone są kobiety po wielu porodach
lub prowadzące bardzo intensywne życie seksualne. Zresztą, właśnie na
życie seksualne owe ćwiczenia również mają nieoceniony wpływ, bowiem
utrzymują pochwę w odpowiedniej elastyczności i determinują jakość
doznań, tak kobiecych, jak i męskich. Gdzie się znajdują? Na
anatomicznym wykresie łatwo to pokazać, jednak nie o to chodzi, bo to Ty
musisz wiedzieć, gdzie w Twoim wnętrzu są one umiejscowione, poczuć je i
potrafić opanować. Najłatwiej zlokalizować je podczas siusiania –
wstrzymaj strumień moczu i jednocześnie dowiedz się, o które mięśnie
chodzi. Samo ćwiczenie wygląda dokładnie w ten sam sposób: wystarczy
zaciskać mięśnie Kegla miarowo przez około 10 minut dziennie, by w
krótkim czasie osiągnąć spektakularne efekty. Co istotne, mięśnie
brzucha muszą pozostać w tym momencie rozluźnione, dlatego dobrze jest
przy pierwszych próbach trzymać kontrolnie dłoń na brzuchu i
monitorować, czy odruchowo nie zaciskasz także tych mięśni. Inna metoda,
to pewna forma wizualizacji: wyobraź sobie, że dno Twojej macicy jest
ciężarkiem, a Ty starasz się go unieść jak najwyżej do góry. Spróbuj
wytrzymać w stanie „uniesienia” przez kilka sekund, rozluźnić się, oraz
ponownie powtórzyć ćwiczenie.
Jeżeli jesteś młodą mamą, Twój partner
szybko doceni dobrodziejstwo owych ćwiczeń, a i Twoje doznania powinny
się poprawić. Jeżeli prowadzisz intensywne życie seksualne, Twoja
wewnętrzna kondycja przez długi czas będzie godna pozazdroszczenia.
Jeżeli przekroczyłaś już okres menopauzy, tym częściej ćwicz, bowiem
chodzi nie tylko o Twoje zdrowie fizyczne, ale również psychiczne oraz
samopoczucie, nienadwyrężane niekontrolowanymi wypadkami. Nie ważne, w
jakim jesteś wieku i stanie cywilnym – ćwicz, najlepiej codziennie, nie
tylko w trakcie polowania indywidualnego
Niektórym temat wyda się trywialny, innym
obrzydliwy, jeszcze innym niezwiązany kompletnie z łowiectwem. Jednak
są tematy, o których warto pisać i mówić, wplatając je w myśliwski
kontekst. Polecam Wam ćwiczyć, co sama na ambonie chętnie czynię, bo
jeżeli same nie zadbamy zawczasu o swoje zdrowie i kondycję, nie zrobi
za nas tego nikt poza losem, który, jak wiemy, jest ślepy.
Darz Bór!
Komentarze
Prześlij komentarz