Wiosna!
Co prawda polowania zbiorowe już za nami i dopiero w październiku
wyruszymy znowu w knieję z ogarami, jednakże wiosenno-letni czas jest
idealny, żeby poznać dobrze wszystkie możliwości Garmina Alpha 100 i...
Przyzwyczaić do tego urządzenia niesfornego Gniewiczka. 
Po wszystkich trudach dnia, zawodach strzeleckich, urodzinach mamy i wielkim sprzątaniu mojego niewielkiego domostwa wreszcie mogę w spokoju przygotować się do pierwszego wiosennego treningu z Garminem Alpha 100. To nic, że już noc w pełni. Prawdziwy przewodnik ogarów czasami kładzie się późno spać bo np. musi naładować obróżkę z nadajnikiem albo sprawdzić czy wszystko w porządku z odbiornikiem Alphy 100.
Zatem rozłożyłam wszystkie urządzenia, kabelki, bateryjkę i... Bardzo
lubię ten moment, kiedy w moim domu pojawia się nowy telefon i przejęta
zabieram się do rozpracowania nowego gadżetu. Tak jest i tym razem.
Odbiornik Alphy 100 wygląda jak pancerna komórka i tak samo jak ona
posiada baterię litowo-jonową, którą możemy wiele razy ładować. Jak
przekonuje producent naładowana bateria wytrzymuje do 20 godzin.
Analogicznie rzecz ma się z obrożą, która przed podjęciem pracy powinna
być przez 5 godzin ładowana. Zatem do dzieła, bo przed nami ciekawy
dzień, bowiem wyruszymy przecież wraz z Gniewiczkiem na pierwszy
wiosenny garminowy trening.
O tym, co przeżylismy i jak wyglądał nasz spacer z GPS-em dowiecie się już wkrótce. Darz Bór

Po wszystkich trudach dnia, zawodach strzeleckich, urodzinach mamy i wielkim sprzątaniu mojego niewielkiego domostwa wreszcie mogę w spokoju przygotować się do pierwszego wiosennego treningu z Garminem Alpha 100. To nic, że już noc w pełni. Prawdziwy przewodnik ogarów czasami kładzie się późno spać bo np. musi naładować obróżkę z nadajnikiem albo sprawdzić czy wszystko w porządku z odbiornikiem Alphy 100.



Komentarze
Prześlij komentarz